To pytanie wcześniej czy później zadaje sobie każdy świeżo upieczony rodzic. Boimy się zrobić krzywdę naszemu „okruszkowi”, jednocześnie pragniemy, aby zawsze czuł się komfortowo i bezpiecznie w naszych ramionach. Dlatego wydająca się tak prosta czynność wzbudza w nas tyle niepokoju. Aby rozwiać Wasze „drżenie serca” nasza fizjoterapeutka Katarzyna Komorek przedstawi kilka sprawdzonych pozycji noszenie Waszego „okruszka”, które jak mamy nadzieję choć trochę rozwiążą Wasze wątpliwości. Należy pamiętać, że sposób noszenia dziecka może w przyszłości mieć wpływ na postawę Naszego maleństwa.
- Pierwszym i najbardziej popularnym sposobem noszenia jest „fasolka”. W tej pozycji podtrzymujemy głowę i pupę maluszka. Stanowi idealny sposób noszenia od chwili narodzin do 3 miesiąca życia.
- Kiedy „okruszek” Nam podrośnie i sposób na „fasolkę” jest już nudny, warto przejść do pozycji „fotelika”. W tej pozycji głowa i ramiona dziecka skierowane są do przodu, natomiast nogi zgięte i odwiedzione (3-6 miesiąc życia).
- Jeżeli Nasz maluszek nie lubi leżeć na brzuszku to pozycja „samolocik” ułatwi Nam przekonać maleństwo do leżenia na nim na podłodze, dzięki czemu będzie wzmacniało sobie mięśnie pleców (do 7 miesiąca).
- Pozycja, którą bardzo lubimy, ale niestety zbyt szybko zaczynamy w niej nosić Nasze maleństwa to pozycja noszenia na biodrze. Należy pamiętać, że ten sposób noszenia praktykujemy w momencie, gdy dziecko ma już powyżej 10 miesiąca życia, wtedy jest to doskonałe ćwiczenie dla mięśni kręgosłupa.
Pamiętajmy, że różne sposoby noszenia Naszych maluszków stanowią dla nich pomoc w utrwalaniu zmieniających się sposobów lokomocji w przyszłości.