Entezopatia, to zaburzenie obejmujące przyczep ścięgnisty mięśnia lub więzadła do kości, charakteryzujący się dolegliwościami bólowymi występującymi w trakcie napinania danej struktury anatomicznej. Przyczyn występowania tego schorzenia jest wiele i nie wszystkie jeszcze zrozumieliśmy, najczęściej są one wynikiem przeciążania związanego z powtarzalnymi ruchami lub przebytymi mikrourazami.
Najczęściej stwierdzanymi entezopatiami są:
- zapalenie nadkłykcia bocznego kości ramiennej - łokieć tenisisty,
- zapalenie nadkłykcia przyśrodkowego kości ramiennej - łokieć golfisty,
- zapalenie przyczepu rozcięgna podeszwowego - ostroga piętowa,
- tendinopatia więzadła rzepki - kolano skoczka,
- tendinopatia ścięgna Achillesa.
Dlaczego chorujemy coraz częściej?
W obecnych czasach mamy coraz większe wymagania wobec swojego organizmu. Chcemy być wysportowani, aktywni, spełniać swoje obowiązki zawodowe i rodzinne w 110%. Nasze ciało narażone jest na duże przeciążenia i eksploatowane przez wiele godzin na dobę. Mięśnie i więzadła szczególnie nie lubią statycznych obciążeń związanych z ich ciągłym naprężeniem, jak i powtarzanych, nawet kilka tysięcy razy, identycznych ruchów w ciągu kilku godzin dziennie. Problem pojawia się również u osób, które zaczynają intensywnie trenować lub są wyczynowymi sportowcami. Wtedy mikrourazy, których nie dostrzegamy, ,,sumują się’’ i w najmniej oczekiwanym momencie ukazują swoje skutki.
Kiedy zacząć się niepokoić?
Ból jest objawem, który jak ,,wewnętrzny alarm’’ informuje nas o problemie w naszym organizmie. Jest to nasz sprzymierzeniec, ale i wróg. Jego przewlekłe skutki, takie jak zmiany we wzorcach ruchowych (służące ograniczeniu bólu), mogą mieć dla nas trwałe następstwa. Początkowo dolegliwości bólowe występują po wysiłku i ustępują po kilkugodzinnym odpoczynku. Bólowi towarzyszy uczucie naprężenia i wewnętrznego ucisku. Jest to pierwszy etap schorzenia, gdzie w obrębie zdrowej tkanki pojawiają się komórki zapalne i tworzą się nowe naczynia. Na tym etapie możemy je uwidocznić w USG, jako zmiany echostruktury przyczepu oraz zobaczyć aktywne ,,kłębki’’ nowych tworzących się naczyń.Najlepiej rozpocząć leczenie entezopatii na tym etapie. Daje to szanse na pełne zwalczenie problemu, przy intensywnym leczeniu zachowawczym. W II fazie schorzenia, ból pojawia się już na początku treningu, ale może się zmniejszać w jego trakcie (faza ta rozpoczyna się zazwyczaj po około 3 miesiącach od początku objawów, przy nieprawidłowym lub niezastosowanym leczeniu). Mamy tutaj do czynienia ze zmianami przewlekłymi, które uwidaczniają się jako zwyrodnienie tkanki. Ich leczenie staje się już trudniejsze i mniej przewidywalne.
Jakie mamy możliwości leczenia?
Najważniejsze, co powinniśmy sobie uświadomić to to, że im wcześniej zaczniemy leczenie, tym większą szansę mamy na pozbycie się problemu. Równie ważne jest prawidłowe postawienie diagnozy. Różne postacie entezopatii mają swoje odmienności w leczeniu. Pamiętajmy również co jest główną przyczyną wystąpienia dolegliwości... leczenie na ,, pół gwizdka’’ nie przyniesie nam oczekiwanych rezultatów. Zawsze rozpoczynamy od działań nieinwazyjnych takich jak fizykoterapia, ćwiczenia ekscentryczne, odciążenie i próba zmiany wzorca ruchowego oraz leki przeciwzapalne. Na szczęście w przypadku braku wystarczającej poprawy w zanadrzu mamy jeszcze kilka skutecznych metod leczenia (ESWT- fala uderzeniowa, iniekcje z glikokortykosteroidów oraz PRP- osocze bogatopłytkowe ). Ostatecznością w leczeniu długotrwałej entezopatii jest zabieg operacyjny.
Wszystkie formy leczenia i diagnostyki są dostępne w JOPA Clinic.